O mnie





Hantz Magdalena i Wojciech
Ul. Wybickiego 6m66
22-400 Zamość
Nr tel. 509 211 777

Prośba o wsparcie

Zwracamy się do Państwa z wielką prośbą i błaganiem o wsparcie finansowe i pomoc w rehabilitacji naszej dziesięcioletniej, niepełnosprawnej córki Wiktorii.

Na stałe mieszkamy w Zamościu lecz forma rehabilitacji metodą Vojty, w której nasze dziecko uczestniczy od 2005 roku, daje szansę na jej normalne chodzenie i funkcjonowanie w świecie ludzi zdrowych, odbywa się w Warszawie. Dzięki temu, że jeździmy do Warszawy na cykle tygodniowe do ośrodka Manus Medica, nasza córka jest ćwiczona przez mgr Joannę Surowińską i rehabilitantów Vojty trzy razy dziennie. Jednocześnie my rodzice uczymy się jak samodzielnie ćwiczyć z córką w domu. Wiktoria ma szansę na samodzielność w chodzeniu w ciągu 2 lat. Tak jednak stanie się jeśli będziemy dysponować środkami finansowymi aby móc przebywać w Warszawie oraz kontynuować intensywną rehabilitację.

W Zamościu Wiktoria uczęszcza do szkoły integracyjnej, tam uczy się i rozwija intelektualnie, ma szansę obserwować zdrowe dzieci, naśladować je i zapominać o swojej ułomności. Staramy się aby nasze dziecko mimo niepełnosprawności funkcjonowało w świecie jak inne zdrowe dzieci. Aby ją wzmocnić i rozwinąć mięśnie, które są niezbędne do samodzielnego chodu, Wiktoria uczestniczy w prywatnych ćwiczeniach korekcyjnych na basenie. Tam wykwalifikowany rehabilitant trzy razy w tygodniu przez godzinę intensywnie ćwiczy z nią, pracując nad prawidłowym rozluźnianiem mięśni, dobrą koordynacją ruchów i utrzymywaniem równowagi.
Nie chcemy zmarnować danej nam szansy aby poprawić zdrowie fizyczne naszego dziecka. Będziemy walczyć o jej zdrowie dopóki starczy nam sił lecz strona finansowa kosztów rehabilitacji zabija w nas zapał i chęci do tej walki.

Błagamy o przyznanie środków na rehabilitację i wsparcie nas oraz pomoc w tej nierównej walce. Nasze miesięczne dochody to pensja męża 2869,52 zł., moja renta inwalidzka 741.52 zł. oraz zasiłek pielęgnacyjny Wiktorii 153 zł. Jednotygodniowy pobyt w Warszawie na ćwiczeniach rehabilitacyjnych Vojty to 1200zł.- bez kosztów dojazdu / 3 razy dziennie pół godziny ćwiczeń przez 5 dni po 80 zł./ są to dla nas naprawdę duże pieniądze.
Dzięki uprzejmości naszej rodziny podczas pobytu w Warszawie nie korzystamy z hoteli tylko nocujemy u nich lub u przyjaciół naszych i Wiktorii.
Chcą oni choć w ten sposób wspomóc i uczestniczyć w rehabilitacji Wiktorii.
My jesteśmy im za to bardzo wdzięczni i z całego serca im dziękujemy.

Prosimy, błagamy o przyznanie środków na rehabilitację aby ten najważniejszy dla Wiktorii i dla nas ciężki okres 2 lat skrócił się i aby tak jak inne dzieci Wiktoria mogła pójść samodzielnie własnymi nogami.
Nasze dziecko jest sprawne umysłowo, wie i rozumie, że musi ćwiczyć, ale chce też żyć jak inne zdrowe dzieci, jak jej 5-letnia siostra, która chodzi, skacze, biega.
Jej dziecięcy świat nie jest w stanie pojąć, że jej siostra oraz inne dzieci chodzą a ona nie. My przyrzekliśmy sobie, że wytrwamy w tym procesie wzmożonej i intensywnej rehabilitacji aby dać jej wiarę w lepszy świat.

Zwracamy się do różnych firm, fundacji, instytucji i sponsorów, abyśmy dzięki pomocy ludzi dobrej woli mogli wspólnie uzbierać pieniądze na jej drogą i kosztowną rehabilitację, której efekty są wyraźnie widoczne. 24 czerwca ubiegłego roku nastąpił przełom i od tego czasu Wiktoria potrafi samodzielnie, prawie utrzymując równowagę przejść 20 - 30 kroków po linii prostej. Nie jest idealny i piękny jeszcze chód, dlatego czeka nas dużo pracy i ćwiczeń. Jest to widoczny sukces ciężkiej rezultat rehabilitacji. Cieszymy się z tego ogromnie.
Nie jesteśmy ludźmi, którym z łatwością i lekkością przychodzi proszenie o pomoc. Mąż jest żołnierzem zawodowym w stopniu sierżanta, a ja, żona pracowałam 11 lat w banku i posiadam wyższe wykształcenie. Niestety od 17 lat sama choruję na cukrzycę insulinozależną, jestem na pompie insulinowej. Stan mojego zdrowia w obecnej chwili każe mi przebywać na rencie inwalidzkiej co z drugiej strony pozwala mi poświęcić swój cały czas dla Wiktorii i na jej rehabilitację. Od czerwca tego roku mój stan zdrowia tak się pogorszył, że jestem dializowana. Jestem wyłączona z rodzinnego życia przez 4 godziny dziennie

Wiktoria jest sprawna umysłowo i dużo rozumie, nam pozostało jej usprawnianie fizyczne aby nie straciła nadziei.

Musimy zrobić wszystko aby kiedyś w życiu Wiktoria nie powiedziała nam, że fakt iż nie mieliśmy już pieniędzy na jej rehabilitację zaważył na jej przyszłym - samodzielnym i normalnym życiu.

Prosimy o przekazanie środków na jej rehabilitację na konto w Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą".

Fundacja Dzieciom „ZDĄŻYĆ Z POMOCĄ”
01-685 Warszawa ul. Łomiańska 5
Bank BPH S.A.
15 1060 0076 0000 3310 0018 2615
z dopiskiem "subkonto nr 4979 Hantz Wiktoria - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia"

Z góry serdecznie dziękujemy za każdą przekazaną kwotę.

Może wspólnie uda nam się podarować jej odrobinę szczęścia.

Z poważaniem
Hantz Magdalena i Wojciech


Projekt strony: Marcin Wójciuk